Najnowsze wpisy, strona 16


wrz 29 2004 Pech - Choroba - Egzamin :(
Komentarze: 7

Jutro mam egzamin miałem się uczyć i nic się kompletnie nie uczyłem bo się rozchorowałem :( - ostatni egzamin poprawkowy jak nie zdam to nawet nie chce myśleć o tym ze nie będę już studiował :(. Nie wiem chciałem tu coś napisać ale wszystko mi wyleciało z głowy, a tak w ogóle to się przeziębiłem i moje zatoki się odezwały tak ze głowa mnie masakrycznie boli. Dlatego boje się tego egzaminu jak nigdy bo choć cos umie to mogę nie zdać bo moje procesy myślowe są na najniższym poziomie :(. Idę zaraz spać wstanę rano i może coś poczytam jak będę w stanie a jak nie to postawie wszystko na jedna kartę – kartę losu. A nuż się może uda i zdam – byłbym bardzo szczęśliwy. Ale jak będzie to się jutro okaże jak mi przyjdzie autobusem jechać na ten egzamin to będę wykończony tymbardziej ze chory jestem :(. Ja to zawsze musze mieć pecha do wszystkiego – tam ktoś na górze chyba bardzo mnie nie lubi :(. Przez całe życie ciągle tylko kłody pod nogi – dlaczego moje życie nie mogło by wyglądać beztrosko tak jak większości osób tylko zawsze musi coś być co mi przeszkadza w dążeniu do osiągnięcia wyznaczonego celu :(.

arni : :
wrz 24 2004 Genialny pomysł
Komentarze: 7

Nie chce nikogo nie chce być z żadna kobieta bo nie ma to sensu. Fajnie jak ktoś sprawia mi przyjemność ze chciałby zemną być ale przestaje to być fajne kiedy się dowiaduje człowiek ze ten ktoś tylko mnie oszukiwał bym był szczęśliwy a wcale tego nie chce :( Chyba nigdy w życiu nie uda mi się zrozumieć kobiet – wiem jedno ze nigdy nie wiedza czego chcą. A ja mam dość starać się o czyjeś względy skoro i tak nic z Tego nie będzie. Widocznie tak ma być ze nigdy nikt mnie nie kochał i nigdy nie pokocha. Wiec nawet się nie będę tego już starał zmieniać bo nie da się zmienić tego co jest zapisane w życiu każdego z nas a w moim jest zapisane ze nikt mnie nie pokocha wiec mam gdzieś wszystko. I jak tylko się ktoś pojawi ze mi powie ze mnie kocha i chce być ze mną powiem jej żeby się odwaliła i poszukała sobie innego frajera. Nikt nie jest wart mojej miłości choć by nie wiem jak się starała i wyjątkowa była i co mi obiecywała i tak jej nie przyjmę bo nie jest tego żadna kobieta warta bym ja kochał. Nie chce by mnie ktoś kochał i nie chce nikogo kochać :/. Życie i tak bez kobiet jest trudne wiec po co przez jakąś kobietę tylko je sobie bardziej komplikować nie jest to tego warte. Wiec życzę wszystkim kobietą udanego życia i by jak najdalej się odemnie trzymały.

arni : :
wrz 22 2004 Jak rozkochać w sobie kobietę ?
Komentarze: 3

Niech ktoś mi poda ewentualnie poradzi jakiś sposób jak rozkochać w sobie kobietę, bo powiedzmy ze ktoś jest i chciałbym żeby ten ktoś się we mnie zakochał :P I powiedzmy ze zależy mi na tym kimś no i jak to zrobić – spowodować by ten ktoś mnie pokochał. Kurde szkoda ze nie ma takiej możliwości bym mógł np. zaprzedać dusze diabłu by tylko ta osoba mnie pokochała bo bym zrobił do od razu bez zastanawiania się :P hihi.

arni : :
wrz 22 2004 Nowa stancja :
Komentarze: 0

Byłem wczoraj na uczelni z kumplem ze stancji i zmieniliśmy stancje, niby nic specjalnego nawet nie wiem czy dobrze zrobiliśmy to się dopiero okaże. Mieszkaliśmy wcześniej w bloku wynajmowaliśmy mieszkanie całe ale musieliśmy zawsze się liczyć z oszczędnością, musieliśmy oszczędzać na ogrzewaniu wiec na ogół ciągle marzliśmy tam i często chorowałem, w zimie często było tak ze jak wstawałem z łóżka to normalnie było widać parę jak oddychałem, jak przyszło mi spodnie ubrać to ta jak bym blachę zimną na siebie zakładał :/. Czasami jak przyszło się pouczyć to trzeba było się grubo ubrać, kumpel to pamiętam jak rękawiczki i czapkę ubierał by nie zmarznąć jak się będzie uczył – normalnie masakra było, jak szło się pod prysznic to jak się z pod niego wychodziło trzeba było szybko się powycierać i ubrać i najlepiej wskoczyć od razu pod kołderkę by nie zmarznąć – masakra. A ta stancje co znaleźliśmy (a raczej ja znalazłem) to poszliśmy z kumplem pooglądać i jest tak ze właściciele wynajmują parterze dwa pokoje jeden jest zajęty przez jakiś 2 gości a drugi 3 osobowy będzie nasz (będziemy mieli klucz do pokoju ze będziemy mogli go zamykać jak będziemy wychodzić :D. Po za tym mamy osobne wejście do parteru :D. Do tego Ciepła woda w kuchni jest czyli przy myciu garów przynajmniej mi już ręce nie będą kostnieć i zamarzać jak to było na starej stancji – od zimnej wody :/ - do tego mamy kabinę z prysznicem – luks :) w łazience :] . I prawdopodobnie będziemy mieli internet, bo właściciele mają neostrade a właściciel chce na dół ją podpiąć – a tym bardziej ze jesteśmy z informatyki to jesteśmy za nawet jeśli byśmy musieli płacić te 20zl więcej :D. Spoko a u mnie teraz zaczęło walić gradem o 11:32 :) . No i na tej nowej stancji ponoć zawsze jest Ciepło bo dziadek jak chce zagrzać sobie gore to grzeje również dół – wiec myślę ze będzie dobrze – co prawda na chacie imprez nie będziemy mogli robić ale ja tam na stancji mogę nie imprezować ważne bym miał zapewnione tylko godne warunki to życia. A najlepsze jest to ze to wszystko jest w cenie 200zl + ewentualnie 20zl za internet. Niby wszystko w porządku tylko jedno mnie trapi oby było w zimie tam ciepło, bo jak będzie tak jak na tej starej stancji to ja mam gdzieś taka stancje ze będę znowu chorował :/ A i jeszcze jedno przedtem jak miałem te 100m do szkoły tak teraz mam ok. 600m do szkoły :( na skróty przez lasek bo normalnie droga to jest ok. 0,8-1km do szkoły :(. No i jak również to ze do sklepu mam ok. tez 0,8km, do przystanku autobusowego ok. 0,6-0,7km (a na starej stancji wszystko miałem pod nosem). No i najgorsze bo teraz jak przyjdzie mi na piechotę wracać z imprezy na stancję to będę miał o km dalej :/ wiec zamiast dystans 7km będę miał 8km :). Tak samo z dworca mam teraz o wiele dalej przedtem jak miałem te ok. 2km i jak z tymi wszystkimi rzeczami i jedzeniem nie mogłem się dowlec do stancji tak teraz będę miał 3km to będzie masakra – a zwłaszcza w zimie. No i jeszcze jeden motyw jest ze droga główna która tam prowadzi nie ma chodników a jest to droga na Rzeszów nawet jako tako pobocza nie ma (chyba ze to wielkości 20cm można nazwać poboczem :/) wiec ciągle nią auta szaleją a zwłaszcza w nocy – wiec trzeba będzie uważać :) i pamiętać o tym by iść lewa strona jezdni :D. Wiec nie jestem tego pewien czy dobry interes ubiliśmy z kumplami ale to się okaże to jest i tak już ostatni rok więc się jakoś wytrzyma a jak nie to kumpel mówił ze zawsze można poszukać sobie jakiejś stancji w środku roku :). Jeszcze musimy tego kumpla powiadomić co z nami ma mieszkać by wiedział gdzie przyjechać :D no i właścicieli starej stancji no i pozabierać parę rzeczy które zostawiliśmy na stancji :)

arni : :
wrz 19 2004 Sprostowanie :)
Komentarze: 3

W ramach sprostowania, widzę ze pewne osoby myślą ze kryje się w domu itp. itd. Wiec cos wyjaśnię po pierwsze nie ukrywam się w domu jestem bardzo aktywny, chodzę na rożne imprezy itp. często umawiam się z rożnymi dziewczynami, moja koleżanka uważa ze za często hihi i ciągle mi to wypomina jak dość nie dawno byłem na dwóch randkach jednego dnia :/ (oczywiście obydwie dziewczyny wiedziały, z ta co się pierwsze umówiłem wiedziała ze później mam druga randkę, a ta druga wiedziała ze przed nią mam randkę z kimś – bo wole stawiać sprawy jasno i nie oszukiwać innych – bo nauczyłem się w życiu ze prawda prędzej czy później wychodzi na jaw – a właściwie rodzice mnie tego nauczyli :D ). A druga sprawa to wcale nie jestem jakiś smutny typ czy cos w tym stylu, bo na zewnątrz nie okazuje tego co we mnie siedzi, zawsze wszystko staram się obracać w żart i przez to często ludzie nawet nie wiedzą ze jestem bardzo smutny. Jestem bardzo towarzyską osoba lubię towarzystwo, żarty, śmiech, lubię się dobrze bawić i wszędzie mnie pełno hihi. Nie jestem jakiś nie śmiały by się np. bać kobiet, bo wręcz bym powiedział ze jest na odwrót, często jak jestem gdzieś z kumplami to służę za wabik, czyli kumpel np. mówi tak siedzą fajne dziewczyny idź się zapytać czy możemy się przysiąść albo czy się do nas przysiądą, wiec zawsze idę i tylko raz jak do tej pory mi się zdarzyło ze jakieś dziewczyny odmówiły (ale wtedy to tylko dlatego ze czekały na kogoś kto miał po nie przyjechać – no i fakt rzeczywiście tak było za kilkanaście minut przyjechał jakiś gość po nie :D). Wiec nie jestem jakimś typem zakompleksionym siedzącym w domu i ukrywającym się przed ludźmi. Owszem za mocno może pragnę tego by znaleźć ta swoja jedyna miłość (kto wie może już ktoś taki jest w moim otoczeniu tylko musze poczekać :) – choć nie lubię czekać i stać w miejscu i nić nie robić, jestem za bardzo aktywny życiowo ale chciałbym poczekać na tą swoją jedyna miłość. W sumie miedzy 16-20 rokiem życia nie szukałem żadnej dziewczyny i żadna mnie sama nie znalazła, była jedna ale ja spławiłem (ale byłem wtedy zalany u kumpla na prywatce, siedziałem sobie przy ognisku i flirtowałem z pewna dziewczyna w pewnym momencie wszyscy dostrzegli co się dzieje i poszli sobie. Dlaczego ja wtedy spławiłem bo się zdrowo dobierała do mnie hihi, a byłem piany i ona też i nie chciałem tego w taki sposób, następnego dnia przecież jak bym się obudził nie wiem czy nie żałowałbym tego i czy ona by nie żałowała, wiec wolałem to powstrzymać zawczasu nim się za daleko posunie. Czy dobrze zrobiłem wtedy, patrząc teraz z tak odległej perspektywy wiem ze dobrze zrobiłem :) Dobra tyle bo starzy wpadli do mnie do pokoju i zgubiłem wątek ;)

arni : :