Archiwum 27 maja 2005


maj 27 2005 Konieć - umarłem w necie.
Komentarze: 4

To już jest koniec, nie ma już nic, zostaliście sami, możecie już iść.

 

Hihi. Dzisiaj ostatni dzień mam neta, właśnie się przeprowadzam – już wszystko pojechało do mojego domku poza meblami i sprzętem, jutro pojedzie wszystko i od jutra nie mam już netu bo będę tam mieszkał. Prawdopodobnie założą mi net w połowie następnego miesiąca albo pod koniec. Dlatego zostawiam was samych sobie na cały czerwiec. Może to i lepiej ze nie będę miał neta bo będę siedział i się uczył. Ale z drugiej strony nie będę miał dostępu do wszelkich materiałów z mojej uczelni które ktoś udostępni, jak odwołają jakiś egzamin to nawet nie będę o tym wiedział :(. Jak cos to każdy wie jak mnie odnaleźć albo przez gg, czasami będę na nie zaglądał od kogoś, albo na pocztę. Niestety komorki jeszcze nie mam kupie sobie w następnym miesiącu, no i telefonu stacjonarnego tez już nie mam. Wiec można powiedzieć ze wszyscy Ci co mnie znają z neta nie będą mieli żadnego kontaktu ze mna :(.

arni : :