Archiwum 11 maja 2005


maj 11 2005 Cytrynowa kuchnia, lawendowa łazienka i...
Komentarze: 7

Heh ale dzisiaj poszalałem a zaczęło się od wczoraj, cos mnie naszło na spacerek przy okazji sobie wstąpiłem do apteki zamówić olejki eteryczne heh. No i jak wróciłem do domciu oglądnąłem sobie ”Piękny Umysł” heh super film aż wstyd się przyznawać ale pewnie ze 4 razy się na nim wzruszyłem heh. A rano jak wstałem poszedłem sobie do apteki po te olejki co zamówiłem wziąłem sobie kąpiel z olejkiem lawendowym, super aż do tej pory w łazience czuć ten zapach heh, koło południa jak zrobiłem sobie obiadzik zapaliłem w kuchni olejek cytrynowy hihi a wieczorkiem sobie w pokoju zapaliłem kadzidełko różane heh :) Cudownie, moja dusza dziś szaleje hihi. A cały dzień poświęciłem na pomaganiu znajomym w różnych problemach heh, ale super. A co najlepsze mam ochotę na cos romantycznego hihi. Tzn zrobić cos romantycznego jak by na polku nie było zimno wybrał bym się na spacerek hihi :).

arni : :