Archiwum 11 lutego 2004


lut 11 2004 To byl dzien wspanialy, wypelniony realiami....
Komentarze: 3

Kto z was zgadnie do ktorej bede siedzial dzisiaj - bo ja sam nie wiem, moze mi sie uda przed druga polozyc sie spac. Ale czy aby napewno, hehe. Szkoda ze nie potrafie chodzic o normalnych porach spac, jak normalni ludzie, 22-23h. Ja musze siedziec zawsze po nocach, hehe. Ale pewnie gdybym tego nie lubil to bym nie siedzial. To tak jak "Gdyby bezsens byl bezsensu, to by bezsens nie mial sensu".

Wlasciwie to nie mam pojecia co tu pisac (jak zwykle), napewno to ze dzieki jednej bardzo wyjatkowej osobie mam juz lepszy humor, mysle ze ta osoba bedzie wiedziec ze o niej mowie. Szkoda tylko ze tak szybko chodzi spac :] Ale mam cos dla tej osoby (co prawda mialem nie umieszczac tu swojej tworczosci ale plany sie zmienily - po czesci).

Na Dobranoc

"Postaraj sie zasnac, spij slodko,
otul sie cieplym kocykiem, niech lekki podmuch wiatru chlodzi twe cialo.
Bys slodko spala, niech znikna twe zmartwienia, udreki i problemy.
Unies sie w zapomnienie, nie mysl, snij tylko o mazeniach
"

Nic ja pewnie dzisiaj tez pojde wczesniej spac, moze mi sie to uda, ale najpierw poogladam film do ktorego sie przymierzam od trzech dni a mianowicie "Statek Milosci" - bardzo spodobal mi sie ten film, jest dosc zabawny. Polecam. Serdeczne pozdrowionka dla kazdego kto tu trafil.

 

arni : :
lut 11 2004 Walka o Prywatnosc
Komentarze: 1

Witam ponownie, myslalem ze jak tu trafie dzisiaj to bede mial lepszy nastroj, no i prawie mi sie udalo gdyby nie to ze przed chwilka moja matula musiala mnie wyprowadzic z rownowagi. Nie wiem kiedy oni naucza sie szanowac moja prywatnosc, czy kiedys wogole tak bedzie, bo ostatnio zauwazam ze oni fakt schodza mi z drogi czasami, ale to co mowie, wogole do nich nie dociera. Wazne jest to czego oni chca a nie Ja. Jak bardzo wkurzajace jest to, tu chyba wszyscy mnie rozumieja (ktorzy mieli jako takie zatargi z rodzicami). Z moimi akurat ciezko wygrac, zwlaszcza ze jestem studentem na ich utrzymaniu, wiec najdrobniejsze proby wybicia sie, groza wylotem z domu. Dawniej myslalem ze to tylko okres buntu mlodziezowego ze to moja wina, ale teraz jestem dorosly i wiem ze nie ma w tym mojej winy ze "jestem osoba, a nie tym kogo ze mnie robia" mam prawo do wlasnego zdania i zycia - ale dlaczego rodzicom tak ciezko to pojac. Boze chron bym Ja taki nie byl dla swoich dzieci (w przyszlosci) - ale do tego jeszcze mi daleko :P.

 

arni : :
lut 11 2004 Dzen drugi
Komentarze: 1

Witam kazdego kto tu trafil, no wlasciwie to nie wiem o czym pisac, wczoraj siedzialem ok 5 godzin (do 2:30 w nocy) na przegladaniu netu i dopracowywaniu tego mojego bloga, co prawda jeszcze nie wyglada wszystko tak jak bym chcial - ale mysle, ze koncowego efektu nigdy nie uda mi sie osiagnac, znajac siebie, zawsze bedzie mi cos brakowalo.

Ahhh dzisiaj przez to wczorajsze siedzenie po nocach spalem do 12, dlatego strasznie mnie zdziwil komentarz jednej osoby po 7 rano - wlasnie dzieki za komentarze. Ja tu sie dziwie komentarzami tak rano a innych dziwia moje tak pozno. Fajnie tak wstac rano (a raczej w poludnie) zjesc sniadanie w poze obiadowej, hehe. Ale to tylko teraz puki mam ferie moge sie Cieszyc takim luksusem, rozpocznie sie tylko nowy semestr akademicki i juz nie bedzie tak pieknie. Ale za to przynajmniej nie bede mial czasu wlaczyc kompa w tygodniu, bo czas na siedzieni przy kompie bede mial towarzystwem przyjaciol wypelniony. No bo tu u mnie w miejscowosci to siedze i sie tylko nudze przewaznie, wieszkosc kumpli siedzi za granica, albo na swoich uczelniach, a z reszta wole nie miec nic wspolnego :]

A jeszcze cos mi sie przypomnialo tak apropo, tego bloga, jestem tu chyba dlatego ze lubie poznawac nowych ludzi, zawierac nowe znajomosci (przedewszystkim z kobietami), choc ostatnio staje sie to dla mnie juz uciazliwe i czasami jak mi ktos mowi ze milo jest mu miec mnie za przyjacielo, to mnie trafia to ze kobiety tylko przyjaciela we mnie dostrzegaja. Ale w sumie nie mam sie co temu dziwic ja wkoncu sam tych przyjaciol wyszukuje. A najlepsze jest to ze duzo takowych znajomych juz mam, kiedys sie mnie kumpel zapytal jak ja to robie ze wiem kto jest kto na mojej liscie gg (a jest na niej ok 70 osob). Ale to dlatego ze ciagle cwicze swoja pamiec starajac sie wszystko zapamietac o czym z kims rozmawiam (i raczej tak jest). Bo wielu sie tu ze mna zgodzi ze rozmawiajac z kobieta nie wolno pozwolic na to by cos zapomniec. Jest to najgorsze, niedopuszczalne przestepstwo wzgledem kobiety jakiego sie moze dopuscic facet - bo oznaka tego przestepstwa jest to ze nie sluchasz co ona do Ciebie mowi. Ale ja sie z tym nie zgadzam poprostu czasami zdarzy sie oczyms zapomniec np. ostanio mialem taki przypadek ze rozmawiajac z pewna wspaniala kobieta zapomnialem gdzie ona mieszka - wylecialo mi poprostu z glowy, sorki ale przy 70 osobach na gg trudno mi jest wszystko pamietac, choc bardzo sie staram. Ktos by powiedzial ze powinnienem sobie zapisywac, ale w ten sposob wzgledem siebie nie czul bym sie utrzciwie :] A jeszcze cos wyjasnie choc mam tyle osob na gg to nie rozmawiam ze wszystkimi za czesto, mam kilka osob (kobiet) ktore zasluzyly sobie u mnie na wysoki priorytet (i z kilkoma z nich juz sie widzialem) i z takim wlasnie osobami najczesciej rozmawiam i najewiecej czasu im poswiecam :]

Napisze pewnie cos pozniej jeszcze bo, robota mi sie szykuje musze dla kuzynki plyty pozgrywac i skaner naprawic pewnie bo sie cos zepsol (miejmy nadzieje ze to wina tylko oprogramowania).

 

arni : :