Archiwum 13 lutego 2004


lut 13 2004 Upadek
Komentarze: 6

Dzisiaj wstalem, ale wieczorem spadlem na dno. Wlasciwie to przez ten punkt kulminacyjny wieczoru, to nie wiem co napisac, czuje sie jak by nic sie dzisiaj nie wydarzylo, a wydarzylo sie troche heh. Moje dzisiejsze uczucia najlepiej pewnie zobrazowal by moj wiersz 'Samobusjstwo' - ale to wcale nie znaczy ze tego chce, bo tak nie jest zycie jest dla mnie dosc cenne, by je sobie odebrac. Choc ten wiersz daje duzo do myslenia, hihi. Ale nie bede go tu publikowal, na co to komu. Po co robic to miejsce bardzije przygnebiajacym.

Co dzisiaj sie wydarzylo a no zaczne od szczesliwej wiadomosci dostalem wiadomosci od firmy Merlin, ktora sie zajmuje sprzedarza wysylkowa (sklep wirtualny). Chcecie pewnie wiedziec co w tej wiadomosci bylo a no, pisza tam ze za moj udzial w anikiecie o telefoni bezprzewodowej, wygralem bon o wartosci 210zl za ktory moge na taka sume za darmo unich nakupic to co chce. Spoko nie ale czy aby na pewno, ostatnio jest coraz wiecej tych oszustw (coraz wiecej sie o tym slyszy), wobec tego czy aby napewno cos wygralem. Czy to nie jest kolejne sprytne oszustwo, niby pozadna firma, ale kto moze wiedziec jak to jest - moze ktos z was mi pomoze znalesc odpowiedz na to pytanie. Bo jesli rzeczywiscie wygralem, to by znaczylo ze szczescie sie do mnie usmiechnelo ze poraz pierwszy w zyciu cos wygralem - ale to jest zbyt piekne by bylo realne w tym zaklamanym swiecie.

A ta zla wiadomosc w sumie nie jest taka zla, pogubilem sie troszke w tym swoim swiecie. A najgorsze jest to ze stwierdzilem nastepujaca sprawe ze krzywdze ludzi (a raczej siebie krzywdze) tym ze oczekuje od ludzi zrozumienia, a dzieki pewnym wspanialym kolezankom doszlem do tego ze, ludzie mnie nie rozumieja bo nie znaja moich problemow. Ale nie jestem na tyle otwarty by kazdej napotkanej osobie o nich opowiadac. Wole je kryc w sobie, tylko przed nielicznymi sie otwieram, no i fakt czasami znajac kogos dlugo nie potrafie sie otworzyc (o czym sie dzisiaj przekonalem). Dlatego ze wymagalem od kogos zrozumienia, a ta osoba (osoby) nie potrafily mi jej dac bo nie wiedzialy o co mi chodzi.

Dobra ale koniec z tym tematem, duzo by tu mozna bylo pisac. Ale na co to kumu potrzebne, zycie wkoncu w swej okropnosci jest piekne i trzeba sie do tego przyzwyczaic i jakos z tym zyc, zapomnieci o przeszloci (dziekuje wam moi mili za wszelka udzielana mi pomoc).

arni : :