Archiwum 18 kwietnia 2005


kwi 18 2005 Kobieta a szczerość - to przeciwieństwa....
Komentarze: 2

Hmmmm szczerze mówiąc znowu się nie spodziewałem, miałem ostatnio dni, kiedy mnie energia rozpierała, oczywiście zapomniałem ze jak mam takie dni później się wydarzy cos złego albo złapie po prostu dola, no a teraz to jedno i drugie się zdarzyło, mam już serdecznie dość kobiet. Oczywiście nie wszystkich kobiet tylko tych, które mnie zraniły bądź ranią i tych, z którymi próbowałem lub pro boje sobie życie ułożyć. No, ale jak to z góry jest mi pisane znowu jestem sam. Mam już gdzieś, pier....le starać się o czyjeś względy, dbać o to by było dobrze by się cos nie rozleciało, znosić kobiece kaprysy i humory, mam już dość tego wszystkiego a zwłaszcza miłości. Dlatego postanowiłem ze nie będę szukał w ogóle stałego związku ani miłość – mam to gdzieś, nawet, jeśli ktoś się pojawi w moim życiu to nie będę się specjalnie o to starał, za dużo razy się przejechałem na kobietach i chyba w końcu trzeba zmądrzeć i zrozumieć ze nie wolno wam ufać nigdy, może odrobinkę, ale nie w całości a przede wszystkim z dużym dystansem do was podchodzić. Bo bardzo lubicie zmieniać zdania i nieświadomie oszukiwać innych. Kobiety często mówią o szczerości a nie potrafią być szczere. Co to za szczerość, jeśli nie mówi się wszystkiego tylko to, co uzna za słuszne, to na pewno nie jest szczerość to oszukiwanie kogoś i czasami siebie. Zastanawiam się ostatnio nad dwoma aspektami czy radykalnie nie spróbować zmienić swoich zasad, swojego podejścia do kobiet, życia i seksu – bo, na co mi to skoro kobiety nie potrafią nawet ich docenić. A droga sprawa to jest nie ważna.

 

UWAGA!! Proszę nie brać tego do siebie, bo nie wszystkie kobiety takie są, na szczęście są wyjątki, ale ja na taki na pewno nie trafie.

 

arni : :