Archiwum 30 stycznia 2005


sty 30 2005 Jabłoń
Komentarze: 2

Czuje się czasami jak jabłko zawieszone na jabłoni, które dorastało mimu wiele przeciwnościom losu. W wieku dorastania to jabłko wisiało na drzewie zaczepione swoim korzeniem do niego i widziało jak wiele innych jabłek szybko dojrzewało, opadało na ziemie nikomu nie potrzebne bądź zostawało zjadane przez kogoś kto po nie sięgnął, niektóre były tylko nadgryzane i wyrzucane. A mój korzeń (korzeń zasad) choć przez tyle lat nie wygląda już najlepiej to dalej ma w sobie siłę i twardo jest związane z drzewem. A ludzie ciągle przechodzą tylko koło mnie, podziwiając piękno płynące z wnętrza tego jabłka. Niektórzy próbują mnie oderwać od tej jabłoni sięgając, ale się rozmyślają, bądź sięgają ale nie maja na tyle siły by mnie oderwać. I tak zawieszony na tym drzewie, widzę jak kolejne pokolenia przemijają a ja wciąż w samotności na nim tkwię (wiosnom, latem, jesienią i zimą). Z roku na rok wyniszczane przez życie i przez to co niesie los, choć ciągle w tym jabłku wiele słodyczy to ludzie boją się po nie sięgnąć.

arni : :