Archiwum 22 lutego 2004


lut 22 2004 Pozegnanie
Komentarze: 4

No i juz jade, juz tylko minuty zostaly do konca, ostatnie sekundy, odliczanie sie zaczelo. Juz czas sie zegnac, juz czas zostawic wszystko tu, przyjaciol znajomych, najblizszych. Znowu sie weekend konczy znowu sie zaczyna szkola. Chcialem tu tak wiele napisac dzisiaj, tyle fajnych i milych spraw mnie dzisiaj spotkalo, ale nie mam na to czasu juz. Za piec minut musze wyjsc na pociag bo mi ucieknie, pozbierac kumpli po drodze i wyruszyc na Krosno. Juz we wtorek impreza, trzeba sie pobawic troszke bedzie, mam nadzieje ze spotkam na niej te osoby ktore chcialbym zobaczyc na tej imprezie, a ktore juz tak dawno nie widzialem, hihi. We wtorek mam anglika jak zdam to bede oblewal jak nie to bede mial dola :( - ale moze znajomi to naprawia. Moze zostane na piatek (albo weekend) na studiach maja sie szykowac jakies imprezki z wyjazdem do bieszczad. A tym czasem do zobaczenia wszystkim w najblizszym czasie, pozdrwiam was wszystkich ktorzy tu zagladacie. Dziekuje tym ktorzy przyczynili sie do tego ze mam dobry nastroj dzisiaj, papa wam wszystkim.

arni : :
lut 22 2004 Przemyslenia ;)
Komentarze: 1

...heh, nie chce mi sie znowu pisac co to robilem dzisiaj a czego nie, strasznie to monotone sie robi i nudne, mowilem ze wkoncu zacznie mi sie to nudzic - moze dlatego ze czasu nie mam, a moze sa inne powody juz sam nie wiem, jak zwykle - u mnie to zadna nowosc ze sie pogubie od czasu do czasu. Wiem ze owiele latwiej by mi sie pisalo o sferze psychicznej uczuciowej tutaj, o tym co czuje i mysle. Wtedy pewnie ten pamietnik by mial jakis sens, tylko kiedy nie ma sie zaufania do ludzi (nie do czlowieka tylko do ludzi, bo czlowiekowi jako jednostce latwiej jest zaufac niz grupie ludzi) to trudno to osiagnac.

Wiec pewnie nie bede tu pisal o tym, choc czasami sobie mysle ze chcialbym powiedziec, glosno i otwarcie to co mysle na dany temat. Ale czasami lepiej nie ryzykowac, nie wychylac sie z tlumu, bo mozna zostac samamu, nawet nie byc dostrzeganym prze innych. Wiec czasami lepiej sie trzymac tych ktorzy sa, choc czasami to sprzeczne z naszymi zasadami, heh. Ale przynajmniej kroczymy posrod tlumu jako jednostka spoleczna a nie jako odseparowana od otoczenia. Bo jak ze wielu w srod nas kroczy jednostek nie zauwazalnych przez innych, odseparowanych, wyizolowanych. Tego nie jestesmy w stanie zliczyc, bo Ci co szczesciem zycie zapelnione maja nie widza ich, Ci co piekni zgrabni nie zwracaja uwagi na nie, Ci co smutni w swym smutku zatapiaja sie, lecz zawsz sa Ci nieliczni ktorzy potrafia do tej szarej istoty wyciagnac dlon. Dzieki wyjatkom jakos ten swiat biegnie do przodu, to one lacza smutnych ze szczesliwymi, glupich z inteligentnymi, nudnych z rozrywkowymi ludzmi. Dlatego prosze was ludzie uczcie sie patrzec w glab ludzi, nie na okladke, dzielcie sie swym szczesciem z innymi, dajcie im to czego sami oczekujecie, by swiat uczynic piekniejszym. Choc ludzie sa dziwni i szaleni, to nie znaczy ze wszyscy mamy byc sobie wrogami. Przeciez tak wiele mozemy sie od sibie nauczyc, dlatego nie wolno skreslac ludzi (za ich okladke). Czy to ze ktos jest w czyms slabszy od kogos ma go odrazu wyeliminowac ze swojego otoczenia - przeciez mozna sie wiele nauczyc od takiej osoby.

Dobra mniejsza z tym - czasami tak lubie pisac, swoje przemyslenia zwlaszcza jak jakis temat gdzies uslysze, ten nie wiem skad sie wziol, moze z radia, moze z telewizji cos podlapalem i poruszylem to, heh. A moze poprostu mialem juz dosc tego ze ludzie nie zwracaja uwagi na innych, ktorzy w ich otoczeniu przebywaja. Czasami czlowiek dostrzega swoich znajomych tylko wtedy kiedy ich potrzebuje, jak wielu znas tego nie lubi - ale co niektorzy czasami mogli by sie zastanowic czy czasem tak wlasnie nie robia - ale jak zauwazylem dla nie ktorych jest to najwyrazniej za trudne...

Dobranoc wszystkim

arni : :