maj 19 2005

Rozchmurza się.


Komentarze: 6

Wiecie co jestem chyba nienormalny – zawsze jak mam doła mowie ze straciłem wiarę we wszystko i użalam się nad sobą by jeszcze bardziej w nim się zaglebiac – nie wiem czy to jest dobre, chyba nie jest. Ale im więcej się wymęcze tym później dłużej jestem szczęśliwy i dużo optymizmu później we mnie jest. Wiem ze trzeba cieszyć się każdą chwila itp. To łatwo się mów komuś kot ma dołka ale osobe która go ma – takie słowa do niej nie docierają. Wręcz przeciwnie działają. Ja szczerze powiedziawszy – chyba lubię cierpieć bo jak już się coś zacznie to do spodu muszę wymęczyć się. Wie że życie nie jest takie złe, a kto powiedział ze ja się zabije jak mam dołka to tylko tak bredzę hihi – w tym sęk ze ja bardzo chce żyć. Po prostu bardzo ciężko mi czasami i mam dość już samotności która mi doskiwera – wiem że kiedyś może się to odmienić ale w tym sęk ze mam jedno życie i chce je przeżyć należycie, nie chce by przeminęło mi pół życia nim znajdę tą odpowiednia osobę. Nie chce tak jak tak ma być to już wole żyć sam. Ale nie żyć – tylko że sam sobie życia nie odbiorę nigdy hihi. Dobra moi kochani właśnie tyle co skończyłem się uczyć i powoli zbieram się na autobusik – bo rano zaspałem na ten wcześniejszy i trochę zajęć mi uciekło – ale uważam ze tak miało być – może Bóg tak chciał, dał mi więcej czasu na naukę dzięki temu, choć dalej uważam ze nie za dużo umie z tej dziedziny – ale jakoś to będzie musi być prawda moi kochani, nie może przecież być gorzej. Już jestem przy końcówce nie chciałbym wylecieć – wiec choć to trudne to staram się walczyć ale to nie takie łatwe kiedy wszystko i wszyscy stawiają mi opór. Ale jakoś to będzie. Będzie dobrze – mam taką przynajmniej nadzieję – pa moi kochani – wiecie was to zawsze będę miał, i choćby dla was warto żyć kiedy wszystko inne traci sens hihi ;) Pa kochani.

arni : :
23 maja 2005, 14:39
Co kolejny dołek to ja i tak wiem że zaniedługo \"wrócisz\" szczęśliwy. Podziwiam w Tobie niekiedy upór w dążeniu do celu. Ja mam tak że nawet jak mi na czymś bardzo zalezy, to gdy mi sie nie chce to nie zrobie nic żeby to zdobyć :D To sie chyba nazywa lenistwo pstepowe :D Im starsza tym leniwsza. Nawet to po moim blogu widac... ani notek nie widać ani nic :D Tzn notki może i są.. ale takie jak ostatnia- dwuzdaniowa czy coś. A tak pozatym to ja wiem że Ty dasz sobie rade ze studiami bo Ty zdolny jesteś :) A co do cierpienia... ja myśle, hmm ja też czasami \"lupie\" pocierpieć... chociaż to \"lubie\" chyba nie jest trafnie uzyte. Lubię czuć że jednak jestem człowiekiem, ktory ma uczucia i wrażliwość. Zawsze uważałam sie za twardą... cierpienia przekonuja mnie że nie jestem na tyle twarda...że jestem wrażliwa i uczuciowa wtedy kiedy nalezy. Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki... chociaż wiem że Ty sobie poradzisz :) Buziaczki :*
Dotyk_Anioła
22 maja 2005, 20:07
Hmmm... Lubisz cierpieć? To taki skrajny masochizm :P A ja lubię Ciebie :*
outside
20 maja 2005, 18:46
ostatnie slowa to sobie na kartke spisalam;):DDD takie ladne:DD Dasz rade z nauka \"misku\" nie poddawaj sie:DD:*:)))
19 maja 2005, 15:55
:)) To było strasznie słodkie :)) Trzymam kciuki za Ciebie!!
19 maja 2005, 15:06
W końcu...dobrze, że Ci te dołki szybko mijają...Nie można marnować życia czekając, czy szukając to nie tak, trzeba robić to co się lubi i już...Pozdrawiam...3maj się...:)
19 maja 2005, 12:37
no i brawo! :o) tak trzymać!

Dodaj komentarz