kwi 30 2005

Martwy punkt.


Komentarze: 6

Znowu się znalazłem w punkcie z którego nie wiem jak wybrnąć, nie mam pojęcia już czym mam się kierować przy wyborze dziewczyny, jakie kryteria mam obierać przy wyborze tej jedynej. Co jeśli wybiorę znowu nieodpowiednia dziewczynę, może źle dokonuje wyboru, skąd mam wiedzieć która dziewczyna jest właściwa, może moje kryteria wyboru są złe. Kiedyś mi to było obojętne żeby tylko mnie kochała, później zaczęło mi zależeć na tym by dziewczyna która wybiorę, by mieć jak najlepszy kontakt z jej rodzicami i by moi rodzice mieli z nią jak najlepszy kontakt. Kierowałem się tym by była dobra żona, badałem jaki stosunek ma do dzieci, rodziny a nawet seksu itp. Może za bardzo chce układać sobie życie może powinienem kierować się impulsami ale przez impulsy już się za dużo wycierpiałem. Wiem ze lubię planować i analizować wszystko przewidywać co się może stać – już taki jestem i wiem ze nie potrafię tego zmienić. Może kiedyś ktoś mnie zmieni. Ale czy warto mnie zmieniać, na to pytanie to ja nie potrafię sobie odpowiedzieć (choć podświadomie nie chce się zmieniać), może wy mi odpowiecie na to pytanie. Czy warto i czy powinienem się zmieniać i co powinienem zmienić ?

arni : :
Dotyk_Anioła
01 maja 2005, 09:43
Musisz poczuć ją... To takie stwierdzenie... \"Tak, to ona - jestem tego pewien, to z nią chcę być...\" Posłuchaj swojego serduszka, zaufaj mu... Badaj dalej... To dobrze wiedzieć jak jest, co myśli i czuje ta druga strona... Zmienić? Złe przyzwyczajenie...
30 kwietnia 2005, 22:16
Ja uważam, że nie powinnienes się zmieniać...no chyba, że chcesz...i myślę, że na siłę nikt Cie nie zmieni...a przy wyborze partnera to ja kieruje się chyba impulsem...jeśli jest kogo wybierać...Wydaje mi się, że wybiegasz za daleko w przyszłość...żyj dniem dzisiejszym...hmm... jesteś starszy i dlatego tak o tym wszystkim myślisz, czy tak? Pozdrawiam
30 kwietnia 2005, 21:55
Zmieniaj, jeśli sam w sobie widzisz coś, co Ci się nie podoba. Nie inaczej :)
PuszekUSA
30 kwietnia 2005, 20:52
jak czlowiek robi sie starszy , i ma pewne doswiadczenie i przezycia za soba ... trudno jest bardzo trudno zapominec o tym co sie przezylo , jak inni nas potraktowali , o tym jak bolalo , itp ... a tu trzeba pamietac ze kazda osoba jest nowa , ma inny charakter , sposob bycia , inaczej mysli ... ale i tak czlowiek ciagle porownuje , ciagle pa jakies wymagania ... i mysli o tym co bylo ... a to trzeba zyc w teras i kierwowac sie sercem i ZARYZKOWAC z osoba ktore nasze serce pragnie , i wyrzucic przez okno jakies wymagania przed ... nawet i tez trzeba nie utrzymac te najbliszym naszym sercom , bo moze bede nie dobre , moze ta osoba ich nie potrzebuje sprostowac tym wymaganiom , bo kazdy czlowiek jest inny ? A jak nie sprosta to po prostu trzeba sie pozegnac , bo takie jest zycie i czlowiek szuka swojej polowy bardzo dlugo , tylko naprawde szczesciarze maja je od poczatku ... ja jeszcze czekam na JAKIEGOS a juz nie jedynego 19 lat ...


pozdrawiam serdecznie .
30 kwietnia 2005, 20:24
Jeśli się zmienisz, to już nie będziesz sobą.
Justynka=)
30 kwietnia 2005, 18:44
Najażniejsze jest byś pozostal soba...nie robil nic na sile i wbrew sobie...moje zycie to ciagle impulsywne decyzje...i wierz mi nie wychodze na tym najlepiej...ale ja nigdy nie potrafilam nic planowac...jesli ciekawi Cie co u mnie...zapraszam blog.tenbit.pl/justyna-zakochana

Dodaj komentarz