wrz 16 2004

Egzamin :(


Komentarze: 5

Wróciłem cały i zdrowy z uczelni, czy aby na pewno zdrowy, czy ja kiedy kolwiek byłem zdrowy hehehe. No wiem byłem na egzaminie który się nie odbył, taki ten świat chory jest zapewne wszyscy dzisiaj, przeklinają ze się nie odbył ten egzamin sam jestem 20zł w plecy :( . Ale szczerze powiedziawszy cieszę się ze się jednak nie odbył, niby mam więcej czasu do nauki. Bo egzaminator stwierdził że nie jest w stanie dzisiaj nas wszystkich przerobić, bo był prawie cały 3 rocznik i 2 (nasz). Dlatego powiedział ze dzisiaj tylko 3 rocznik zdaje, a Ci co chcą z 2 to mogą zostać do 20:00 i poczekać jak będzie miał czas to przepyta nas. No ale uznałem (jak większość) ze po pierwsze będę czekał a on i tak może nie zdarzyć mnie przepytać a po drugie później mogę już nie mieć połączenia do Sanoka :/. Wiec postanowiłem pojechać do domu ale się okazało ze dzisiaj wszyscy zdają i idzie strasznie na rękę ludziom, poza tym wyszło ze był by w stanie przerobić kilkanaście osób od nas dzisiaj. Nio ale już miałem bilety wykupiony do domu wiec nie miałem wyboru i pojechałem do domciu. Trudno tak miało być widocznie ktoś tam na górze uznał ze należy mi się szansa był się douczył i miał możliwość zdania tego. Dziękuje tym wszystkim którzy trzymali za mnie kciuki bym zdał. Może to się nie przydało ale ja sadze inaczej ze się przydało bo zdać nie zdałem dzisiaj ale może dzięki temu został przesunięty egzamin i zdam następnym razem.

 

A teraz chyba się dżemne bo jestem wykończony tym wszystkim, niby nie było czym ale było, zawsze istnieje odrobinka stresu, do tego ten upał i ciemny garnitur (z kamizelka) to mi przygrzało nieźle (ale skąd miałem wiedzieć ze będzie pogoda jak lało). Do tego spałem nie całe 6 godzin w nocy i ta podróż mnie zmęczyła autokarem (mam chorobę lokomocyjną) i pociągiem (wszystko się nabija, hałas i nawet skupić się człowiek nie może na własnych myślach). Miałem coś jeszcze napisać ale zgubiłem watek hihi. Może później coś więcej tu napisze a tymczasem pa moi kochani ;)

 

arni : :
17 września 2004, 22:38
Outside nie wiem co ze mnie za facet ale napewno lepszego nie znajdziesz hehehe - poza tym ja nie mowilem ze nie moge pociagiem jezdzic (bo w pociagu sie swietnie czuje) po drugie na motorze tez mi nic nie jest jak i na statku - tylko samochodami (autokarami) wiem ze nie moge jezdzic - przynajmniej po polskich drogach. Bo np po francji podruzowalem autokarem i nic mi nie bylo. Ale jesli ty jazde samochodem uwazasz to za meskosc - to za malo jeszcze wiesz o swiecie.
outside
17 września 2004, 19:55
:DD o prosze :DD mam nadzieje ze egzam pojdzie CI nastepnym razem dobrze :DD (nawet nie wiedzialam ze masz jakis egzaminek) .... ojjjj ja kocham jezdzic samochcodami:D pociagiem :DDD iiii motorkami;) co z CIEBIE za facet?(???):P
16 września 2004, 19:50
No to w sume tak sobie, bo jak byś dzisiaj zdał to byś miał z głowy, a tak możesz się jeszcze douczyć i może być lepiej... Pozdrówki. :)
16 września 2004, 18:30
Douczysz się i zaliczysz jeszcze lepiej, niż byłoby to dzisiaj:)
16 września 2004, 17:49
No, teraz masz tydzień czasu to sie ucz! Bo ja licze na Ciebie, że zdasz :* a wogóle to ślicznie tu teraz na naszym blogu no nie ?:D

Dodaj komentarz