sie 09 2004

To juz jest koniec nie ma juz nic jestem...


Komentarze: 6

Tak wlasnie to koniec - wszystko sie skonczylo, me zycie nie ma sensu, po co ja wogole zyje niech ktos powie mi. Przeciez zycie nie ma najmniejszego sensu. Po co zyc, czy tylko dlatego by sie meczyc by czasem zaznac odrobine szczescia po ktorym przychodzi masa bolu i cierpienia. Jaki to ma sens kiedy ciagle dusze sie i mecze z tym calym swoim zyciem, co z tego ze jestem wartosciowa osoba, jak ludzie poradzili by sobie bezemnie. Tak wlasnie stalo sie to czego najbardziej sie obawialem, czyli wszystko sie zakonczylo. Dlaczego kobiety chca tylko sie ze mna przyjaznic dlaczego zadna nie chce mnie pokochac. Przeciez nie jestem taki zly, dla tej wlasciwej zrobil bym wszystko, miala by co chciala i nigdy bym jej nie zranil. Wiec dlaczego nikt tego nie chce, mam tyle milosci w sobie i nie mam komu jej przekazac, dlaczego tak jest. Czasami juz mam dosc wszystkiego, bo to nie ma najmniejszego sensu. Kobiety nie chca bym je kochal - dlaczego musze przez nie ciagle sie meczyc i cierpiec. Tak bardzo pragne by ktos mnie w koncu pokochal - zawsze mi brakowalo milosci w zyciu przez wiele lat rodzice mi jej nie okazywali, wiec jest to cos najcenniejszego dla mnie na swiecie i najtrudneij mi to osiagnac. To jest chyba moje marzenie, a marzenia sie nie spelniaja wkoncu. Chcialbym w spokoju odejsc z tego swiata, bo bez milosci nie potrafie zyc, tyle lat w samotnosci ile ja mam jeszcze zniesc ile wytrzymac juz nie potrafie tak dluzej, coraz mi trudniej niszczy mnie to. Co z tego ze dajmy na to ze za pare lat znajde ta swoja milosc jak bedze wrak czlowieka ze mnie, zniczy mnie to wszystko. Nie chce tak mam to jedno zycie i chcialbym je jak najlepiej wykorzystac ale Bog mi nie daje takiej szansy - on naprawde w takich chwilach mysle ze mnie bardzo nienawidzi. Nie obchodzi mnie czy bedziecie to komentowac jak komentowac - poprostu chcialem sie jakos tego wyzbyc - podzielic tym co mnie dobija i czego mam dosc, zycie jest niesprawiedliwe.

arni : :
10 sierpnia 2004, 19:01
to tak jak ja tyle milosci, ale nie ma komu jej ofiarowac
outside
10 sierpnia 2004, 13:53
wiesz moim.... trzeba byc cierpliwym.... nawet jak juz nie chce ci sie, tzreba byc cierpliwym.i w koncu nieoczekiwanie ta milosc nadejdzie ;):D goowka do gory i dalej...rusz sie i korzystaj z zycia!!! :D
10 sierpnia 2004, 12:39
Nikt nie mówił, że zycie będzie sprawiedliwe, jedni mają wszystko czego tylko zapragną, inni nic...Myśli wiadomo są różne...ciężko żyć bez miłości każdemu, mi też...mam nadzieję, że kiedyś znajdziesz tą jedyną. Pozdrówki, 3maj się.
10 sierpnia 2004, 10:17
Dzieki wam ale juz sie o wiele lepiej czuje - poprostu ostatnio tylko sie zastanawiam co ja zawsze zle robie - bo tego nie wiem dziewczyny z ktorymi sie umawiam zawsze mi mowia ze nic zle nie zrobilem, ale jednak cos musialem skoro sie zawsze wszystko sypie :(
10 sierpnia 2004, 07:00
Życie nie jest sprawiedliwe tak jak świat i ludzie i wogóle wszystko na tym świecie... nie powiem Ci że będzie dobrze.. bo i tak w to nie uwierzysz... ale bardzo dobrze robisz... wyżywaj sie na tym blogu ile tylko masz siły... pisz co chcesz.. przecież trzeba sie wygadać .. a jakbyś chciał porozmawiać to ja zawsze jestem do usług.
10 sierpnia 2004, 00:29
Życie jest bardzo niesprawiedliwe. I mam tu nawet cytat: \"Bywa tak, że tym, którzy najbardziej zasługują na miłość, nie jest dane jej doświadczyć\". I w pełni Cie rozumiem. Mam to samo.

Dodaj komentarz